Coś mi się pokręciło, że podobnie jak w zeszłym roku publikowanie jest do 15. następnego miesiąca... a może tak nie było i tylko mi coś się źle zapamiętało ;)
W każdym razie:
parafrazując Dextera (tego z kreskówki "Laboratorium Dextera", nie tego mordercę z serialu) - sierpień nie był dobrym miesiącem dla hafciarza. I dla ufoków.
Dobrałam się trochę do Mikołaja i chociaż zrobiłam niewiele, wreszcie zaczyna to jakoś wyglądać ;)
W kwietniu było tak:
A teraz wyrównałam trochę brodę:
Niedużo, ale lepszy rydz niż nic ;)
P.S. Niedługo będzie post o superlampce, którą sobie kupiłam :D
P.S.1 Ktoś z was jedzie do Ustronia na Warsztaty Zakręconych? :)
W każdym razie:
parafrazując Dextera (tego z kreskówki "Laboratorium Dextera", nie tego mordercę z serialu) - sierpień nie był dobrym miesiącem dla hafciarza. I dla ufoków.
Dobrałam się trochę do Mikołaja i chociaż zrobiłam niewiele, wreszcie zaczyna to jakoś wyglądać ;)
W kwietniu było tak:
A teraz wyrównałam trochę brodę:
Niedużo, ale lepszy rydz niż nic ;)
P.S. Niedługo będzie post o superlampce, którą sobie kupiłam :D
P.S.1 Ktoś z was jedzie do Ustronia na Warsztaty Zakręconych? :)