W odmętach zapasowego dysku znalazłam starą fotkę tygrysa z Dimensions. Tygrys był wyszywany na prezent dla mojej mamy, najczęściej w pociągu relacji Kraków-Wrocław i z powrotem (ku zdumieniu współpasażerów).
Tygrys nietypowy, bo po pierwsze nieduży (ok. 13x13 cm), po drugie - kanwa drukowana, po trzecie - haft gobelinowy.
Efekt jak dla mnie znakomity, zdecydowana większość kanw drukowanych, które można kupić, nawet się nie umywa do tego obrazka.
Da się zrobić ładną kanwę drukowaną nie bijącą pixelozą po oczach? Da się. Jeno nie u nas ;)
Tygrys nietypowy, bo po pierwsze nieduży (ok. 13x13 cm), po drugie - kanwa drukowana, po trzecie - haft gobelinowy.
Efekt jak dla mnie znakomity, zdecydowana większość kanw drukowanych, które można kupić, nawet się nie umywa do tego obrazka.
Da się zrobić ładną kanwę drukowaną nie bijącą pixelozą po oczach? Da się. Jeno nie u nas ;)